Im bardziej pragnę być uczniem Jezusa tym bardziej zaczynam widzieć swoją nędzę. Konferencja jest dla mnie podpowiedzią Boga w jaki sposób mam postępować. Wiem,że tej prawdy mam nauczyć się przez i na kolanach...Prawda jest taka,że sama nic nie mogę uczynić,wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia.Wierzę,że Jezus nauczy mnie miłości,która będzie łamać się dla bliźniego,nauczy jak zamknąć się z Nim w tabernakulum... Panie Jezu ,Ty widzisz jakie marne ze mnie narzędzie jak bardzo Ciebie potrzebuję.
Boże, jak w tym naszym rozumieniu Twojej drogi mylimy się.Tak chcemy maszerować po swojemu, trudzić się tak żebyśmy się nie namęczyli ,a może to i błyszczeć byśmy chcieli, bo tacy ważni i uczynni jesteśmy,bo tak jakby nas przyłożono do rany to i by się ona powiększyła. Przecież miłujemy Boga i przebaczamy,ale do końca życia nie zapomnimy...we wszystkim dajemy sobie radę i tacy święci jesteśmy.Czy o takiej drodze mówi Bóg? Na pewno nie! Ta konferencja wskazuje nam właściwą drogę,w której objawia się moc Boża.Bez miłości Boga nie będzie miłości do Kościoła i człowieka.Brak mi jest tej miłości,która patrzy tak jak Jezus. Tak wiele spraw nie powierzam Bogu, nie pytam się i nie rozmawiam o problemach, o tym co boli i z czym nie daję sobie rady.Tak wiele rzeczy robię dla siebie ,a nie dla Boga,tak mało we mnie pokory,tak czasami trudno przyjąć ogołocenie,tak wieloma niepotrzebnymi rzeczami przejmuję się,zamiast ufać Panu... Panie Jezu jestem jedną wielką nędzą i nic nie jestem w stanie bez Twojej pomocy uczynić. Proszę oczyszczaj moje pragnienia bym umiała przyjąć Twoją moc,która pomoże mi zjednoczyć się z Tobą i żyć dla Ciebie,by przez gest podniesionej ręki inni mogli doświadczyć Twojej mocy.Tak wiele ludzi potrzebuje Ciebie, a ja tak po prostu pragnę Tobie służyć.
Im bardziej pragnę być uczniem Jezusa tym bardziej zaczynam widzieć swoją nędzę. Konferencja jest dla mnie podpowiedzią Boga w jaki sposób mam postępować. Wiem,że tej prawdy mam nauczyć się przez i na kolanach...Prawda jest taka,że sama nic nie mogę uczynić,wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia.Wierzę,że Jezus nauczy mnie miłości,która będzie łamać się dla bliźniego,nauczy jak zamknąć się z Nim w tabernakulum...
OdpowiedzUsuńPanie Jezu ,Ty widzisz jakie marne ze mnie narzędzie jak bardzo Ciebie potrzebuję.
Boże, jak w tym naszym rozumieniu Twojej drogi mylimy się.Tak chcemy maszerować po swojemu, trudzić się tak żebyśmy się nie namęczyli ,a może to i błyszczeć byśmy chcieli, bo tacy ważni i uczynni jesteśmy,bo tak jakby nas przyłożono do rany to i by się ona powiększyła.
OdpowiedzUsuńPrzecież miłujemy Boga i przebaczamy,ale do końca życia nie zapomnimy...we wszystkim dajemy sobie radę i tacy święci jesteśmy.Czy o takiej drodze mówi Bóg? Na pewno nie!
Ta konferencja wskazuje nam właściwą drogę,w której objawia się moc Boża.Bez miłości Boga nie będzie miłości do Kościoła i człowieka.Brak
mi jest tej miłości,która patrzy tak jak Jezus.
Tak wiele spraw nie powierzam Bogu, nie pytam się i nie rozmawiam o problemach, o tym co boli i z czym nie daję sobie rady.Tak wiele rzeczy robię dla siebie ,a nie dla Boga,tak mało we mnie pokory,tak czasami trudno przyjąć ogołocenie,tak wieloma niepotrzebnymi rzeczami przejmuję się,zamiast ufać Panu...
Panie Jezu jestem jedną wielką nędzą i nic nie jestem w stanie bez Twojej pomocy uczynić. Proszę oczyszczaj moje pragnienia bym umiała przyjąć Twoją moc,która pomoże mi zjednoczyć się z Tobą i żyć dla Ciebie,by przez gest podniesionej ręki inni mogli doświadczyć Twojej mocy.Tak wiele ludzi potrzebuje Ciebie, a ja tak po prostu pragnę Tobie służyć.