poniedziałek, 4 października 2010

Jest odpowiedź na wszystkie trudne ludzkie pytania!




PIERWSZE CZYTANIE


Czytanie z Księgi Joba
Z wichru odpowiedział Bóg Jobowi tymi słowami:
„Czyś w życiu rozkazał rankowi, wyznaczył miejsce jutrzence, by objęła krańce ziemi, usuwając z niej grzeszników? Zmienia się jak pieczętowana glina, barwi się jak suknia. Grzesznikom światło odjęte i strzaskane ramię wyniosłe.
Czy dotarłeś do źródeł morza? Czy doszedłeś do dna Otchłani? Czy wskazano ci bramy śmierci? Widziałeś drzwi do ciemności? Czy zgłębiłeś przestrzeń ziemi? Powiedz, czy znasz to wszystko? Gdzie jest droga do spoczynku światła? A gdzie mieszkają mroki, abyś je zawiódł do ich przestworzy i rozpoznał drogę do ich domu? Jeśli to wiesz, to wtedyś się rodził, a liczba twych dni jest ogromna”.
I Job odpowiedział Panu: „Jam mały, cóż Ci odpowiem? Rękę przyłożę do ust. Raz przemówiłem, nie więcej, drugi raz niczego nie dodam”.
Oto Słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY:


Prowadź mnie, Panie, swą drogą odwieczną.
Przenikasz i znasz mnie, Panie,
Ty wiesz, kiedy siedzę i wstaję.
Z daleka spostrzegasz moje myśli,
przyglądasz się, jak spoczywam i chodzę,
i znasz moje wszystkie drogi.
Prowadź mnie, Panie, swą drogą odwieczną.
Gdzie ucieknę przed duchem Twoim?
Gdzie oddalę się od Twego oblicza?
Jeśli wstąpię do nieba, tam jesteś;
jesteś przy mnie, gdy się położę w Otchłani.
Prowadź mnie, Panie, swą drogą odwieczną.
Gdybym wziął skrzydła jutrzenki,
gdybym zamieszkał na krańcu morza,
tam również będzie mnie wiodła Twa ręka
i podtrzyma mnie Twoja prawica.
Prowadź mnie, Panie, swą drogą odwieczną.
Ty bowiem stworzyłeś moje wnętrze
i utkałeś mnie w łonie mej matki.
Sławię Cię, żeś mnie tak cudownie stworzył,
godne podziwu są Twoje dzieła.
Prowadź mnie, Panie, swą drogą odwieczną.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ:



Alleluja, Alleluja, Alleluja
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych,
lecz słuchajcie głosu Pańskiego.
Alleluja, Alleluja, Alleluja
EWANGELIA

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza
Jezus powiedział:
„Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc we włosiennicy i w popiele. Toteż Tyrowi i Sy donowi lżej będzie na sądzie niżeli wam.
A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz.
Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał”.
Oto słowo Pańskie.



5 komentarzy:

  1. Poprosiłam Boga, aby zabrał mój ból.
    Bog powiedział: "Nie.
    Nie jest moim zadaniem odbieranie ci go, ale twoim zaprzestanie jego szukania."

    Poprosiłam Boga, aby zapewnił mi cierpliwość.
    Bog powiedział: "Nie.
    Cierpliwość jest produktem ubocznym cierpienia, nie można jej zapewnić - trzeba na nią zapracować."

    Poprosiłam Boga, aby dał mi szczęście.
    Bog powiedział: "Nie.
    Daję ci błogosławieństwo, szczęście zależy od ciebie."

    Poprosiłam Boga, aby oszczędził mi bólu
    Bog powiedział: "Nie.
    Cierpienie odwraca twoją uwagę od przyziemnych spraw i zbliża cię do mnie."

    Poprosiłam Boga, aby wzbogacił moją duszę.
    Bog powiedział: "Nie.
    Musisz wzbogacać ją sama, ale zaopiekuje sie toba aby wzbogacenie wydało owoce."

    Poprosiłam Boga, aby dał mi wszystko co uprzyjemni mi życie.
    Bog powiedział: "Nie.
    Dam ci życie, abyś mogła czerpać przyjemność ze wszystkiego."

    Poprosiłam Boga, aby pomógł mi kochać innych tak, jak On kocha mnie.
    Bog powiedział: "Nooo..
    Nareszcie złapałaś idee!" Smuteczek

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych,lecz słuchajcie głosu Pańskiego.Po raz kolejny Bóg pragnie byśmy przyjrzeli się własnemu sercu. Może ono jest zamknięte na boże wezwanie,może jest miejscem niekończących się skarg i żali, bólu ? Mocą Ducha Świętego prośmy o światło zobaczenia
    przyczyny.
    Tylko pokornym Bóg daje łaskę.Mamy stanąć przed Nim w małości,grzeszności,w nieustannym nawracaniu,uklęknąć po to by usłyszeć odpowiedź na nieustanne pytania.Jezus Chrystus jest odpowiedzią na niekończące się pytania,bo tylko
    On może wyjaśnić wiele spraw,wiele nauczyć.
    Może wyżłobić moje serce tak,by SŁOWO je nawadniało.
    Ponownie na drodze nawracania mamy kolejne drogowskazy,które pomagają nam znaleźć właściwy kierunek.Ja wybieram ten,który doprowadzi mnie do źródła,którym jest sam JEZUS CHRYSTUS.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak bardzo chcemy uciekać od tego co ma nam pomóc w naszym oczyszczeniu,tak bardzo boimy się bólu.
    Tak bardzo ulegamy kuszeniu temu fizycznemu i na poziomie naszych myśli.Jesteśmy jakby ich fabryką.
    Tak wiele rzeczy pragniemy robić po swojemu. Refren psalmu powinien być modlitwą prośby
    a prowadzić powinno nas Słowo Boga.
    Jezus w tym wszystkim czego doświadczasz pragnie
    wziąć ciebie za rękę i prowadzić drogą swojego Słowa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiele jest dróg,wiele rozwiązań,ale tylko jedna prowadzi do celu.Jest nią krzyż Chrystusa.W Nim jest nasz drogowskaz.Taka mi myśl przychodzi,że gdyby nasze wszystkie trudne pytania,trudne sytuacje,decyzje były rozwiązywane w świetle i mocy krzyża byłoby nam łatwiej.Łatwiej o tyle,że mielibyśmy światło i nie bylibyśmy sami.
    Ten krzyż ma być wpisany w moje życie i być wyryty w sercu.Wtedy wszystko nabiera innego wymiaru innego światła.To wtedy życie ma sens mimo tak wielu doświadczeń ma sens,bo jego celem jest Jezus.W Nim jest nadzieja,bo kiedy będzie tak wiele pytań,kiedy będzie źle to On pomoże,doda sił i nauczy jak doświadczać cierpienia,by miało ono wymiar zbawczy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest odpowiedź na wszystkie trudne pytania.Problem
    polega na tym,że my niewłaściwie szukamy.To nasza
    pycha nie pozwala nam jej zobaczyć.Szukamy pewni własnych rozwiązań,mając swoje plany.To tak jakbyśmy jechali samochodem w ślepą uliczkę,mimo
    widniejących drogowskazów.
    Tą odpowiedź można otrzymać na modlitwie,kiedy będzie ona szczerym stawaniem przed Bogiem,kiedy
    będzie słuchaniem,a nie pobożną listą życzeń.
    JEZUS CHRYSTUS JEST JEST ŚWIATŁEM,W KTÓRYM MAMY SZUKAĆ ROZWIĄZANIA.

    OdpowiedzUsuń